Makijaż w stylu Dity von Teese, czyli Defilada Gwiazd z Golden Rose po raz kolejny ;)
Przyznam,że spodobała mi się ta zabawa. Nie chodzi o nagrody, choć moje wykonania do tej pory dwa razy spotkały się z uznaniem jury i to jest bardzo miłe :) Ciekawi mnie możliwość zmierzenia się z próbą upodobnienia do wizerunków osób rozpoznawanych na całym świecie. Fascynujące :)
Tym razem kolej na Ditę von Teese. Uwodzicielska gwiazda burleski, która dba o każdy szczegół swej misternej stylizacji. Alabastrowa cera i niebotycznie wąska talia to unikalne cechy eterycznej striptizerki...
Inspiracja
I ja ;)
Na ustach szminka Besame, którą uwielbiam i błyszczyk bezbarwny Inglot.
Idelaną kreskę zrobiłam dzięki linerowi w pisaku "Precision liner Golden Rose". Niesamowicie precyzyjny i trwały. O grubości kreski możecie sami decydować z łatwością. Szczerze polecam!
