I muszę przyznać, że to chyba nie będzie moja jedyna z tej kolekcji.
Opis producenta:
Pomadka do ust Velvet Matte tworzy na ustach aksamitne matowe wykończenie. Wysoka zawartość pigmentów oraz długotrwała formuła sprawia, że pomadka długo utrzymuje się na ustach. Idealnie się rozprowadza, a dzięki zawartości składników nawilżających oraz wit. E dodatkowo odżywia i nawilża usta. Paleta zawiera 20 odcieni od klasycznej czerwienie po odcienie nude. Produkt nie zawiera parabenów i jest testowany dermatologicznie.
Ja wybrałam kolor zbliżony do odcienia moich ust. Kolor o2 to dość ciemny, brudny róż.
Do mnie pasuje idealnie.
Szminka przyjemna w aplikacji. Jest mocno napigmentowana, co pozwala wyrysowanie ładnego kształtu ust bez pomocy konturówki. Przy nakładaniu odczuwam jakby konsystencję musu, jest lekka, ale to nie oznacza, że nie "czuć" jej na ustach. To jedyne, co mi przeszkadza w niej, ale może to kwestia przyzwyczajenia. Jest też trwała. Po nałożeniu utrzymuje się długo, schodzi jedynie z środkowej części ust. Przy jakimś małym jedzeniu czy piciu trochę daje się naruszyć.
A oto jak się prezentuje:
PLUSY:
- matowy efekt
- przyjemna w aplikacji
- bardzo dobra pigmentacja
- trwała
- bez parabenów
- cena: 10, 90 zł
- duży wybór kolorów: 20 odcieni
- estetyczne, solidne opakowanie
MINUSY:
- minimalny dyskomfort suchości na ustach
A Wy Kochane? Skusiłyście się już na tę nowość od Golden Rose? A może dopiero się zastanawiacie nad zakupem?
Napiszcie mi koniecznie jaki kolor Wam się podoba. Pewnie skorzystam z rad, bo zamierzam jeszcze jakieś kolory tej matowej szminki kupić.
