Dziś przedstawiam Wam szminki Besame, które przybywają do nas z za Oceanu, by uzupełnić kosmetyczkę każdej fanki vintage ;) Ja nią niezaprzeczalnie jestem.
Próbki wygrałam dzięki konkursowi na walentynkowy buziak zorganizowanemu na profilu Besame na Facebooku.
Oto one, w sześciu, przyzwoitej pojemności, pojemniczkach:
CARMINE
BESAME RED
RED HOT RED
RED VELVET
MERLOT
CHERRY RED
Moje usta w kolorze MERLOT:
wygląda zjawiskowo ! ♥
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam:
http://cherrylassie.blogspot.com/